Jedno zdjęcie - inspirujące miejsce pracy.
Wszyscy znamy takie fotografie... OK, ja znam ich mnóstwo - z miejscem, które wyrywa z butów. Pomieszczeniem, które tak trafia w Twój gust, że jedyne co można to pokochać.Wnętrzem, o którym chcesz powiedzieć tylko: "Proszę to wszystko zapakować i dostarczyć pod mój adres."
Najśmieszniejsze, że czasem nawet nie wiesz dokładnie dlaczego...
Tak miała wyglądać moja biurowa wnęka w poprzedniej wersji projektu. Nieważne, że między szafami na przeciwko sypialni zmieściłaby się zaledwie jedna trzecia tego biurka. Przechowywanie ubrań nie jest najważniejsze ! Marmurowy blat pod laptopa i mosiężny stojak na ołówki - są! :)))
[...pojemne podręczne szafki na wszystko czego nie chcemy na co dzień oglądać, kontrastowa ściana ze starych desek, czerwone kinkiety, plakat z banerem i czarno-białe zdjęcie, marmurowy blat, szuflady, mosiężne uchwyty, symetryczne kontakty, śmietnik na nóżkach, takie krzesło! i konik. Ok, to tak na pierwszy rzut oka...]
Więcej zdjęć z domu Briana Faherty obejrzycie tutaj.
Ktoś jeszcze chciałby adoptować to biureczko? Mamy podobne smaki, czy nic a nic ? :)
0 komentarze: