Co zrobimy w ogrodzie w 2021?

21:11 Karola z Dom od 1937 0 Comments

Wszystko! 😆
Dobra, aż tak bardzo nie trzeba, w końcu pierwszy lockdown zeszłego roku spędziliśmy na ogrodowych pracach i updejtach. Z drugiej strony, ogród wymaga ciągłej pracy, n'est pas?
W każdym razie, nauczona doświadczeniami wnętrzarskimi, wybrałam sobie 3 projekty, które chciałabym skończyć. Żeby się nie rozdrabniać i nie spędzać czasu tylko na planowaniu, które nieco nadmiernie uwielbiam.

1. Paletownia na gotowo.
Paletownia to nasza jadalnią pod czereśnią, zrobioną rękami Domownika w 2015 (czyli nasze pierwsze lato, jeszcze przed remontem domu). Trzyma się świetnie, daje wytchnienie w upały, ale nadal np nie dorobiliśmy się tam wodoodpornych poduszek - to pierwsze co mi się nasuwa do poprawki. Takich pierdółek jest więcej, chciałabym to "pochytać" i móc się już tylko cieszyć. Bo zbieranie wszystkiego kiedy zapowiadają deszcz jest, no, mniejszą radością 😁

2. Skończyć Ognistą. 
Ognista natomiast, to rabata na środku ogródka, pod czereśnią. Oddziela Paletownię od trawnika i jest, surprise! najbardziej słoneczna obecnie rabatką u nas. Nazwę zawdzięcza roślinom, które tam już rosły i zostały połączone w jeden "klombik" - porzeczka, forsycje, tojeść kropkowana, liliowce. Specyficzny, przyznaję, ale takie uroki starego ogrodu i ogrodniczki (człowieka?), która lubi wykorzystywać to co już ma. Zwłaszcza jeśli są to rośliny mieszkające tu dłużej niż my.
Podoba mi się to co tam osiągnęłam, ale pewne poprawki są konieczne. A potem tylko laba, leżenie i podziwianie. Ha ha.

3. Pod południowym płotem...
Zagadkowo, wiem, również dla mnie. Trzeba ogarnąć wizualnie kąt gospodarczy (kompostownik, tysiączka na deszczówkę, ławka do przesadzania) i logicznie zacząć nasadzenia w miejsce rachitycznych thujek, które - z nieukrywaną radością - usunęłam w zeszłym roku. Tu mam zdecydowanie mało planu, dużo pomysłów, zobaczymy na czym stanie.

A oprócz tego zwyczajowe dbanie, żeby nie zabić tego co już mamy, nawożenie, podlewanie, pielenie, testowanie nowych roślin, zrywanie czereśni... Już się nie mogę doczekać wiosny! Wy też? 

0 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.